baner cook&love wejście do sklepu

Daktyle – egipskie specjały w codziennej diecie

egipt

Uwielbiam bakalie! Orzechy, suszone śliwki, morele, żurawinę, rodzynki. Zjadam wszystko! Jako dziecko gustowałam np. w suszonych figach (dziwne, bo mają specyficzną konsystencję) i orzechach włoskich (jeden ze skarbów działki mojego dziadka;) ).
Jakoś nigdy specjalnie nie przepadałam za słodkościami w postaci cukierków i batoników.

Uważam, że bakalie są idealną przekąską na spadek formy, koncentracji w ciągu dnia. Kiedy robię się senna, zmęczona lub po prostu głodna zawsze sięgam po moje ulubione smakołyki. Żałuję tylko, że z roku na rok są coraz droższe.

Jeśli chodzi o daktyle, dość długo byłam sceptyczna. Nie mogłam się przekonać do ostrej (jak mi się wówczas wydawało) słodyczy tych owoców. Ale…odkryłam je na nowo podczas pobytu w Egipcie.

Daktyle są pozyskiwane z palm daktylowych (daktylowiec właściwy), suszone w pełnym słońcu, wspaniałe. Dziś są składnikiem, którego często używam w swojej kuchni.

Egipt to światowy lider produkcji tych owoców. Na Półwyspie Synaj natknąć się możemy na wiele odmian daktyli (twardych, półtwardych i miękkich), jednak mnie absolutnie oczarowały dwie – halawy oraz medjool. Idealna konsystencja i smak! Ciemnobrunatne owoce są słodkie, miękkie, pokryte delikatną „papierową” skórką.

Sezon zimowy w Egipcie to pora, która sprzyja spożywaniu daktyli, gdyż wówczas są zdecydowanie najlepsze w smaku.

Daktyle są wysoko odżywczymi owocami. Ich miąższ oferuje minimalną dawkę tłuszczu (O,2-0,5%) i białka (2,3-5,6%), na rzecz cukrów (44-88% – głównie fruktoza i glukoza).

Daktyle to ponadto przebogate źródło witamin – A, C (ok. 14 mg/100g), E oraz witamin z grupy B i kwasu foliowego.
Spożywać je warto również ze względu obecność makroelementów (magnez, wapń, fosfor, potas) oraz mikroelementów (selen, miedź, cynk, mangan, żelazo). Daktyle zwierają sporo błonnika (6,4-11,5%), zatem świetnie oczyszczają jelita, usprawniają perystaltykę i procesy trawienne.

Owoce te są dodatkowo skarbnicą naturalnych salicylanów, które działają jak aspiryna.
W daktylach wykryte zostały glikozydy flawonoidowe tj. luteolina, kwercetyna i apigenina. Dzięki temu regularne jedzenie daktyli podnosi odporność immunologiczną organizmu, działa przeciwzakrzepowo, przeciwbólowo i przeciwzapalnie.

Analizując inne ciekawe właściwości okazuje się, że daktyle łagodzą objawy menopauzy. Dietetycy uważają również, że jest to wartościowy element diety dla matek karmiących piersią, ponieważ wzbogaca mleko w składniki odżywcze, które biorą udział w kształtowaniu odporności dziecka.

Z owoców pozyskuje się roślinny odpowiednik naturalnego ludzkiego hormonu DHEA. Dlatego w kosmetyce często znajdziemy ten ekstrakt, jako substancję czynną preparatów regeneracyjnych, ujędrniających, kojących i anti-ageing.

daktyle medjool

100 g daktyli to ok. 272 kcal. Analizy naukowe prowadzone w Instytucie Technologii Technion w Hajfie udowadniają jednoznacznie, że ta dawka słodyczy każdego dnia nie podnosi cukru we krwi (chociaż dla diabetyków, daktyle to produkt zakazany).

Daktyle są doskonałym źródłem energii – uzupełniają zapasy glikogenu (gromadzonego w wątrobie, mięśniach szkieletowych) w razie niedoboru tego wielocukru (ok. 100 reszt D-glukozy). Glikogen jako materiał zapasowy wykorzystywany jest przez organizm człowieka do przemian energetycznych.

Daktyle zawierają sporo potasu, dlatego rekomenduje się je jako wartościową przekąskę po wyczerpujących treningach sportowych (w daktylach jest trzy razy więcej potasu niż w bananach).
Potas jest minerałem o tyle ważnym dla organizmu, że pomaga utrzymać prawidłowe skurcze mięśni, także mięśnia sercowego. Podczas intensywnych treningów, ciało wydziela ponadmiarowe ilości potu, a wraz z nim również potasu (organizm nie magazynuje tego pierwiastka). Uzupełniane go jest w tej sytuacji nieodzowne!

góry synaj

Daktyle to smakołyki, w których gustują nie tylko dorośli. Są świetnym zamiennikiem słodyczy. Dlatego warto zaproponować te owoce swoim dzieciom.
Przy wybieraniu daktyli koniecznie trzeba zwrócić uwagę, w jaki sposób były suszone (naturalnie, na słońcu) i czy nie zawierają konserwantów. Tylko wówczas mamy pewność, że dostarczamy sobie zdrowej, naturalnie słodkiej, wartościowej przekąski.

Ja chętnie przemycam daktyle do moich ulubionych muffinek marchewkowych (albo z kaszy jaglanej). Babeczki są nie tylko pyszne, ale także bardzo zdrowe. Polecam!

 

cook&love wejdź do sklepu

Brak komentarzy.

Dodaj komentarz