Sushi jest potrawą, którą kojarzymy raczej z jedzeniem na mieście, w wyspecjalizowanych restauracjach lub z pakietami na wynos, sprzedawanymi w okresie sushi-boomu na każdym kroku. Nie ma jednak żadnego problemu, aby potrawę tą wykonać we własnym domu, a poprawnie wykonana gwarantuje zachwyt nas i naszych gości.

Nasze pierwsze sushi – zakupy

Ryba, wodorosty i ryż to nie wszystko, aby cieszyć się smakiem sushi. Jeżeli nigdy wcześniej nie robiliśmy sushi, musimy wybrać się na solidne zakupy. Popularność potrawy sprawia, że w każdym większym supermarkecie (a czasami nawet w dyskontach) znajdziemy wszystkie potrzebne artykuły. Do wykonania podstawowej wersji potrzebujemy kilku niezbędnych artykułów.

Ryba surowa lub wędzona

W Polsce kupowanie surowej ryby to duże ryzyko, chyba, że mamy zaufanego dostawcę, więc za pierwszym razem warto kupić coś pewnego, np. wędzonego łososia. Warto aby filet był w jednym kawałku, ładniej się wówczas prezentuje w pokrojonym sushi. Po nabraniu większej wprawy można próbować z innymi rybami.

Ryż

Na półkach z azjatyckimi wyrobami króluje ryż o specjalistycznym podpisie – „ryż do sushi”. Jest on okrągły, a po ugotowaniu jego ziarenka przylegają do siebie nie tworząc przy tym rozgotowanej breji. Oczywiście taki ryż to dobry wybór, ale często nie dla początkujących. Problemem tego typu ryżu jest sposób przygotowywania wymagający wielokrotnego płukania przed gotowaniem, a co za tym idzie, cierpliwości, której podekscytowani debiutanci mogą nie mieć w wystarczającej ilości. Zamiennie, można kupić zwyczajny ryż o krótkim ziarnie. Lekko rozgotowany nie stworzy nam klasycznego, modelowego sushi, lecz na pewno będzie się trzymał, a co za tym idzie, potrawa zwyczajnie się uda, a nie rozsypie.

Wodorosty nori

Glony dostać można również w każdym hipermarkecie i to czasami od kilku różnych dostawców. Możemy dostać wodorosty różniące się nieco wielkością, ilością, wagą, a przede wszystkim ceną, rzadko kiedy smakiem. Na wszelki wypadek zaopatrzmy się w dwa opakowania, gdyż podczas ćwiczenia zwijania sushi wodorosty mogą się czasami porwać.

Ocet ryżowy

Aby ryż uzyskał swój charakterystyczny azjatycki smak, po ugotowaniu nasącza się go octem ryżowym. Do pierwszej partii wystarczy nam jedna buteleczka octu, a prawdopodobnie zostanie nam go jeszcze na kilka następnych sushi-posiedzeń. Zależy to jednak od upodobań przyrządzającego, niektórzy wolą delikatne smaki, inni leją do ryżu większą ilość, aby uzyskać bardziej zdecydowany smak.

Wasabi

Chrzan wasabi to kolejny niezbędny element w sushi-układance. Posłuży nam do nadania ostrości potrawie, a także pomoże podczas sklejania wodorostów ze sobą. Jedna tubka chrzanu (ok 10 zł) wystarczy nam na długo, co najmniej na 3-4 posiedzenia, używa się go bowiem w niewielkiej ilości. Początkującym oraz nie lubiącym zbyt ostrych smaków można polecić dodatkowy zakup lekkiej musztardy, która zmieszana z wasabi stworzy dobre spoiwo dla wodorostów, nie parząc przy tym w podniebienie.

Dodatki

Do tej pory uzbieraliśmy produkty, które stworzą nam podstawową wersję sushi, lecz zdecydowanie zbyt ubogą, aby się nią zachwycać. Dla lepszego smaku i efektu wizualnego powinniśmy dokupić kilka dodatków, które zostaną zawinięte razem z rybą. Mogą to być warzywa (podłużne i twardawe) np. papryka, awokado, ogórek, może to być również ser tofu. Prawda jest taka, że nie trzymając się radykalnych reguł z kraju kwitnącej wiśni, do sushi możemy włożyć wszystko, co nam odpowiada.

Obok sushi

Podczas jedzenia sushi warto mieć na stole kilka dodatków, które uwypuklają smak potrawy. Wszystkie kupimy również w hipermarkecie, a należą do nich:

sos sojowy – kawałki sushi maczamy w nim, aby nadać mu słoności
imbir marynowany – czyści kubki smakowe a przy tym jest bardzo dobry, nieco słodkawy i zdecydowany, polecany pomiędzy kolejnymi kawałkami sushi.